Deska do wing foila – sztywna, czy pompowana?

Jaka deska do wing foila jest lepsza – pompowana, czy może jednak sztywna? Mieliśmy bardzo duży dylemat – jakie deski zamawiać do naszej szkoły, na jakich deskach szkolić naszych kursantów, jakie deski polecać naszym kursantom do zakupu, jakie deski zabierać na wyjazdy szkoleniowe. Zauważyliśmy również, że na grupach facebookowych, ten temat jest bardzo często  poruszany i dużo osób na początku swojej przygody z wingfoilem staje przed tym trudnym wyborem. Od razu zaznaczamy, że nie mamy żadnego interesu, by promować deski sztywne, czy też pompowane, a nasz wybór będzie poparty przede wszystkim testami. Mieliśmy okazję pływać w sezonie 2021 na kilkunastu deskach do wingfoila, zarówno na tych pompowanych, jak i sztywnych (poniżej lista wszystkich desek jakie mieliśmy okazję przetestować w sezonie 2021):
 
1. Fanatic SKY WING 5’4” 95 L,166 cm x 63 cm, b/d kg,
2. Fanatic SKY WING 5’6 105 L, 168 cm x 68,5 cm, b/d kg,
3. Fanatic SKY SUP  6’3’’  106 L, 190,5 cm x 68,6 cm, 7,9 kg,
4. Fanatic SKY SUP  6’7’’  125 L, 200,7 cm x 72,4 cm, 8,67 kg,
5. Aero Boards SKYWALKER  5’0” 80 L,  153 cm x 64,5 cm, 5 kg,
6. Aero Boards SKYWALKER  5’3” 95 L, 162 cm x 68,2 cm, 5,3 kg,
7. F-one ROCKET WING ASC 5’10” 110 L,  178 cm x 73,5 cm, 7,5 kg,
8. F-one ROCKET WING V2 5’4” 75 L, 162 cm x 63,5 cm, 5,1 kg,
9. Ensis ROCK N ROLL 5’0” 77 L, 152 cm x 60 cm, 6,9 kg,
10. North SEEK 5’9” 117L, 175 cm x 75 cm, b/d kg,
11. Naish HOVER 5’7” 95L, 170,2 cm x 69,9 cm, b/d kg,
12. Ak PHAZER v2 5’20 110L, 178 cm x 72,4 cm, 6,8 kg,
13. F-one AIR ROCKET WING V3  7’2” 190 L, 218 cm x 85 cm, 8,3 kg,
14. Rrd AIR BELUGA 155 Y26 5’1”, 90 L, 155 cm x 70 cm, 6,7 kg,
15. Jp WINGAIR 6’0”, 130 L, 183 cm x 72 cm, 8,8 kg,
16. No name AIR 5’1, 110 L, 155 cm x 72 cm, 6,9 kg,
17. Sic RAPTOR 5’0″, 80 L, 152,4 cm x 63,5 cm, 6,9 kg,
18. Fanatic SKY AIR PREMIUM 5’8”, 120 L, 173 cm x 71,8 cm, 8,3 kg

TRANSPORT – DESKA DO WINGFOILA POMPOWANA, CZY SZTYWNA? 
Na początek przyjrzymy się jednemu z kluczowych problemów, czyli trudnościom związanym z w transportem deski sztywnej. Jak się okaże poniżej, istnieje tylko teoretyczna lub bardzo niewielka przewaga desek pompowanych nad deskami sztywnymi w kwestii transportu.
Transport samochodowy desek sztywnych nie stanowi, aż tak dużego wyzwania.  Istnieje możliwość przewożenia sprzętu do wingfoila na relingach samochodu, a także w środku samochodu co w przypadku desek sztywnych do wingfoila jest już jak najbardziej możliwe. Deska do wingfoila dla kogoś kto pływa na poziomie średnio zaawanasowanym,  mieści się (włożona pod kątem) na tylne siedzenia osobowego auta – mamy to przetestowane przy długości deski 162 cm, 95 litrów.
Przewaga desek pompowanych nad deskami sztywnymi powinna się ujawnić w transporcie samolotowym. Rozłóżmy to jednak na czynniki pierwsze, gdyż często posługujemy się stereotypami i bierzemy „kalkę” z desek do windsurfingu lub supów. Długość desek sztywnych w przypadku windsurfingu to średnio ok. 250 cm, w przypadku supów sztywnych to długość ok. 280-300 cm. W przypadku deski docelowej do wingfoila o wyporność 75 – 110 litrów, długość deski  to 150 – 170 cm!! Oczywiście od razu zaznaczamy, że nie mamy na myśli etapu początkowej nauki, a etap średniozaawansowany, kiedy zwykle myślimy o wylocie za granicę, szukając najlepszych wingfoil’owych spotów.
Przyjmujemy, że na początku swojej przygody z wingfoilem, lepiej taki zestaw wypożyczyć na miejscu lub zacząć naukę w Polsce. Dostępność szkoleń, jak i sprzętu w polskich szkołach wingfoila jest już na tyle duża, że nie trzeba wybierać się za granicę, by spróbować tego sportu. A wymagania wiatrowe dla wingfoila zapewniają, że również w Polsce dni szkoleniowych jest bardzo dużo.


PORÓWNIANIE TRANSPORTU SAMOLOTOWEGO: ZESTAWY Z DESKĄ POMPOWANA VS. ZESTAW Z DESKĄ SZTYWNĄ:

ZESTAW DO WINGFOILA Z DESKĄ POMPOWANĄ JP WINGAIR 110 LITRÓW:
Deska pompowana na przykładzie deski JP WINGAIR mieści się w pakunek o wymiarach ok. 95 x 55 x 25 cm. Jest to specjalna dedykowana torba na kółkach – można ją nosić jako plecak lub prowadzić na kółkach. Torba ta ma jednak swoje wady, gdyż do środka raczej nie zmieścimy foila, a tym bardziej wingów. Waga samej deski JP wingair 110 litrów – długości 5’4” (165 cm) to  8,8 kg (na stronie producenta +/-10%). Waga torby JP do transportu + deski to ok. 13 kg. Pamiętajmy, że do całego kompletu potrzebujemy jeszcze foila i min. 2 wingów. Przykładowy foil karbonowy Phantom 1480 marki F-one z masztem aluminiowym 75 cm waży ok. 4 kg. Dwa wingi: Duotone Slick 5.5 w pokrowcu i z bomem waga  ok. 3,3 kg, Duotone  Slick 4.5 bez bomu waga ok. 2,6 kg. Plus trzeba doliczyć wagę osobnego pokrowca na foila i wingi (do tej oryginalnej torby JP nie mamy szans tego zmieścić) – przyjmujemy, że waga takiego dodatkowego pokrowca na wingi i foila to ok. 2 kg. 
Razem taki zestaw waży ok. 23,7 kg. Jeśli rezygnujemy z oryginalnej torby JP na deskę pompowaną i wszystko zapakujemy do jednego pokrowca ważącego ok. 4 kg. Waga zestawu wynosi  ok. 22,7 kg. 


ZESTAW DO WINGFOILA Z DESKĄ POMPOWANĄ FANATIC SKY AIR PREMIUM 120 LITRÓW:
Deska pompowana na przykładzie deski FANATIC SKY AIR PREMIUM mieści się w pakunek o wymiarach ok. 95 × 75 × 20 cm. Jest to specjalna super zaprojektowana torba na kółkach – można ją nosić jako plecak lub prowadzić na kółkach. W przypadku torby FANATIC’a w którą wchodzi deska SKY AIR 120 litrów – długości 5’8” (173 cm) to  8,3 kg., spokojnie zmieścimy również np. foil karbonowy Phantom 1480 marki F-one z masztem aluminiowym 75 cm waży ok. 4 kg.  Dwa wingi: Duotone Slick 5.5 w pokrowcu i z bomem waga  ok. 3,3 kg, Duotone  Slick 4.5 bez bomu waga ok. 2,6 kg. Waga samego pokrowca to ok. 4 kg.  
Razem taki zestaw waży ok. 22,2 kg.

ZESTAW DO WINGFOILA Z DESKĄ SZTYWNĄ 95 LITRÓW SKYWALKER MARKI AEROBOARDS:
Długość takiej deski to 5’3”,  162 cm, waga  6,2 kg  (deska ważona z footstrapami i leashem). Przykładowy foil do zestawu – karbonowy Phantom 1480 marki F-one  z masztem aluminiowym 75 cm waży ok. 4 kg.  Dwa wingi: Dutotone Slick 5.5 w pokrowcu i z bomem waga ok. 3,3 kg, Duotone  Slick 4.5 bez bomu waga ok. 2,6 kg. Plus trzeba doliczyć solidny pokrowiec.  Przyjmujemy, że waga takiego solidnego pokrowca z kółkami to ok. 4 kg. 
Razem taki zestaw waży 20,1 kg. 

Pokusiliśmy się  o dokładne sprawdzenie, jak to wygląda kosztowo. Sprawdziliśmy w tabeli opłat RYANAIR  na dzień 1.10.2021 r. (rezerwacja przez stronę internetową) na trasach do Włoch, Hiszpanii, Francji, Rumunii i Niemiec. Sprzęt sportowy w długości do 7’, czyli do 213 cm w wadze do 20 kg. Opłata 35 euro w jedną stronę. Każdy dodatkowy kilogram to koszt 11 euro. 
Jeśli chodzi o kierunek – Egipt liniami ENTER AIR, również mamy to przetestowane: cena w jedną stronę zestawu pompowanego FANATICA (w oryginalnym pokrowcu) kosztowała 30 Euro, zaś zestawu z deską sztywną 40 euro.


PODSUMOWANIE DOT. TRANSPORTU SAMOLOTOWEGO:
Niezależnie, czy bierzemy deskę pompowana, czy sztywną (cały czas podkreślamy, że zabieramy deskę dla średniozaawansowanego, w przypadku osoby początkującej te dane się radykalnie zmieniają) musimy zakupić w liniach RYANAIR  – bagaż dodatkowy – sprzęt sportowy do 7’ (213 cm., waga do 20 kg). Za zestaw z deską sztywną, foilem i dwoma wingami nie będziemy musieli dopłacać za dodatkowe kilogramy. W przypadku deski pompowanej, JP WING AIR niestety będziemy musieli dopłacać, nawet jeśli  zrezygnujemy z oryginalnej torby JP na rzecz jednego dużego pokrowca, gdyż przekroczymy wagę do 20 kg. 
W przypadku deski FANATIC SKY AIR PREMIUM również będziemy musieli dopłacać za dodatkowe kilogramy, gdyż nie zmieścimy się w wadze do 20 kg.

Powszechna opinia o olbrzymiej przewadze deski pompowanej do wing foila nad deską sztywną, w kwestii kosztów transportu została obalona :). A jeśli nawet różnica w przypadku wylotu do Egiptu wynosi 20 euro (w obie strony) na niekorzyść zestawu z deską sztywną, to naprawdę jest to warte tej ceny, by nie tracić czasu na desce pompowanej.
Oczywiście dochodzi kwestia uszkodzeń podczas transportu samolotowego – tutaj deska pompowana niewątpliwie ma przewagę. Nie mniej jednak posiłkując się opinią osób, która bardzo często podróżują samolotem z deskami custom’owymi np. marki AERO BOARDS (sami też mamy to przetestowane kilkukrotnie), zapewniamy, że żadne nieprzyjemne zdarzenia nie miały miejsca w czasie podróży samolotem. W tym miejscu podkreślamy, że deski tej marki są bardzo dobrze wykonane pod względem jakości użytych materiałów i przede wszystkim budowy. Deska ta składa się z wielu warstw karbonu zapewniających sztywność, a jednocześnie jest bardzo lekka.

PŁYWANIE – DESKA DO WINGFOILA POMPOWANA, CZY SZTYWNA? 
Mieliśmy okazję pływać na kilku deskach pompowanych i na wielu deskach sztywnych – nasze zdanie jest jednoznaczne. Jeśli mamy wybór, by wyjść na wodę na deskę sztywną, czy na deską pompowaną – zdecydowanie wybieraliśmy deskę sztywną. W procesie szkolenia, również unikamy desek pompowanych – wyjątkiem jest duża deska 190 litrów marki F-one, przeznaczona dla klientów, którzy nie są w stanie poradzić na desce sztywnej 140-160 litrów. Ten problem w sezonie 2022 będziemy chcieli wyeliminować, zaopatrując się w duże deski sztywne, by zupełnie zrezygnować z desek pompowanych do wingfoila. 
Oczywiście producenci robią wszystko, by rozwiązać problemy jakie dotyczą sztywności deski pompowanej min. wzmacniają krawędzie, tworzą trwałą strukturę odporna na rozciąganie, wykonują zgrzewanie materiałów. Wymyślają tzw. 3d stringery –  czyli łączenie pokładu, burty i dna w jednolitą strukturę, co powoduje że deska pompowana jest 30% sztywniejsza, niż jej poprzedniczka. Dodatkowo mocno profilują podcięcie dziobu, by w momencie startu lub tzw. „kaczkowania” nie dochodziło do klejenia się dziobu z wodą. To jednak ciągle za mało, by różnice między deską pompowaną i sztywną były niezauważalne lub minimalne. 

Naszym zdaniem, obecnie nawet najlepsze rozwiązania technologiczne w desce pompowanej nie są wstanie wyeliminować jej kluczowych niedoskonałości. Jakość pływania na desce sztywnej i na desce pompowanej to ciągle dwa odległe światy. Negatywne odczucia z deski pompowanej są zbyt duże, by można było tego typu deski polecać i rekomendować. Oczywiście to jest nasza opinia na dzień 01.10.2021 r. Technologia ciągle się zmienia – słyszeliśmy o deskach, które będą pewnego rodzaju hybrydą, a usztywnienie w desce pompowanej będzie dużo dłuższe. Tylko jeśli deska pompowana będzie stawała się w co raz większym procencie deską sztywną – pytanie kiedy przestanie nazywać się deską pompowaną :)? 

Na wszystkim da się popłynąć i znajdą się zwolennicy desek pompowanych, którzy powiedzą, że różnice są nieznaczne i do wszystkiego można się przyzwyczaić. Powiedzą, że ważny jest fakt samej lewitacji, a jeśli dochodzimy do niego dłuższą i trudniejszą drogą, tym bardziej daje to więcej satysfakcji. 
Ponadto powiedzą, że tak naprawdę, gdy już wejdziemy w lewitację deska ma drugorzędne znaczenie i ważny jest sam foil – tutaj zgadzamy się z tą opinia, gdyż dla kogoś kto pływa i potrafi momentalnie wprowadzić deskę w lewitację nie stanowi to większego problemu. Znamy też takie osoby, które startują w zawodach na deskach pompowanych i osiągają dobre wyniki.
Natomiast sam proces nauki wejścia w lewitację na desce pompowanej jest wydłużony i dużo mniej przyjemny, niż na desce sztywnej. Dodatkowo odczucia z pływania na desce pompowanej są po prostu dużo, dużo mniej przyjemne, niż na desce sztywnej. Stąd nasza teza/pytanie – po co tracić czas na deskę pompowaną! Jesteśmy w tym temacie dość radykalni, gdyż mieliśmy okazję to dokładnie porównać na wodzie w różnych warunkach wiatrowych.

W naszej ocenie mankamenty desek pompowanych w porównaniu z deskami sztywnymi są bardzo znaczące. Poniżej główne negatywne różnice, przemawiające na niekorzyść desek pompowanych:

– deski pompowane startują dużo gorzej, niż deski sztywne. Oczywiście w warunkach gdy wieje ok. 15-16 węzłów i więcej, jest to mniej odczuwalne. Im większa siła wiatru tym, ta różnica bardziej się zaciera, gdyż zapas wiatru, powoduje łatwość wejścia w lewitację na czymkolwiek. Natomiast, gdy warunki są graniczne, kiedy należy deską i wingiem mocno wpompować się w lewitację, wtedy odklejenie deski pompowanej od wody staje się dużo, dużo trudniejsze. To fakt z którym ciężko dyskutować.

– dodatkowo tzw. ,,kaczkowanie’’ czyli zlepienie dziobu z wodą, jest to częste w początkowym etapie nauki, kiedy nie potrafimy jeszcze dokładnie kontrolować poziomu lewitacji. W przypadku desek pompowanych po takim zlepieniu, dużo trudniej wprowadzić deskę ponownie w lewitację. Na desce pompowanej stanowi to duży problem. W desce sztywnej, dziób natychmiast po sklejeniu jesteśmy w stanie podnieść, by lewitować dalej. W desce pompowanej efekt sklejenia z wodą powoduje zwykle zatrzymanie zestawu, nie wystarczy sama pracy stopami i wingiem, gdyż stopy zatapiają się minimalnie w pokład i często dochodzi do efektu ‘’łamania/skręcania” się deski w płaszczyźnie poziomej, szczególnie jest to zauważalne gdy deska pompowana jest dość długa.

– praca nóg na desce pompowanej – często dochodzi do efektu ”pływania stóp”, czyli zagłębiania się stóp w deskę. Pomimo, że deski są napompowane zgodnie ze wskazaniami, a czasem nawet ponad tę skalę (deska na brzegu wydaje się bardzo twarda), to w czasie pływania daje się odczuć efekt zapadających się w pokład i pracujących stóp. Precyzyjne przenoszenie sił poprzez stopy na deskę jest dużo trudniejsze i zaburzone – reakcja deski jest spowolniona i często nieadekwatna do zamiarów osoby, która tą deską steruje.

– nieprzewidywalność. Pływaliśmy na desce pompowanej w różnych warunkach – kiedy siła wiatru była na poziomie granicznym oraz kiedy wiało ok. 20 węzłów – wtedy dochodzi zwykle do znaczącego zafalowania. W warunkach silnego wiatru deska dmuchana wymaga ciągłego skupienia i myślenia, czym może nas za chwilę zaskoczyć. Przed startem w lewitację praca fali pod deską, uderzenia wody w deskę (dość wysoka burta pompowanych desek) połączona z efektem „pływających stóp” stanowi, że musimy ciągle być skupieni i „usztywnieni”. A dokładniej,  musimy się spodziewać nieoczekiwanego i być przygotowani na szybką reakcję, by nie wpaść do wody.

– dźwignia pomiędzy foilem, a deską generuje dużą siłę która jest przekazywana na wzmocniona płytę (na dnie deski), ale również tam gdzie kończy się wzmacniana płyta. To powoduje, że wprowadzając deskę w lewitację lub już lewitując na desce pompowanej, daje się wyczuć poprzez pokład, a następnie poprzez stopy, przeciążenia i siły które są generowane na foilu. To negatywne zjawisko i uczycie jakby deska pod nami „żyła swoim życiem na które nie mamy do końca wpływu”. Na odczuwanie tego zjawiska ma wpływ sztywność i wielkość płyty jaką zastosował dany producent.
Nawet jeśli mieliśmy do czynienia z duża i sztywną płytą (na dnie deski), czuć było poprzez pokład pracę foila. W desce sztywnej nie ma tego negatywnego odczucia i nie ma efektu poddawania się deski. Precyzja w przekazywaniu sił poprzez deskę sztywną na foila działa 1:1.

Widać wyraźnie tendencję, że płyty pod deskami pompowanymi, gdzie znajduje się skrzynka do mocowania foila, są co raz większe i dłuższe. Wszystko po to, by niwelować nieporządną pracę deski pompowanej, oraz by zwiększać sztywność, czyli precyzję deski. Producenci dążą, by płyty usztywniające były co raz większe, co raz dalej wchodziły w część dziobową deski.Oczywiście im dalej ta płyta usztywniająca będzie sięgała do dziobu, tym teoretyczna przewaga w transporcie deski pompowanej do wingfoila będzie malała. Dodatkowo, ciężar takiej deski będzie wzrastał, a rolowanie, czyli zmniejszanie pokładu będzie stanowiło, coraz mniejszy procent w redukcji wielkości takiej deski. 

Nie ogłaszamy jednej życiowej prawdy :), ale przedstawiliśmy nasze doświadczenia dotyczące desek pompowanych i sztywnych do wingfoila. Nasza ocena jest jednoznaczna i poparta setkami godzin spędzonymi na wodzie. Jeśli przed zakupem macie okazję do porównania i przepłynięcia się na desce pompowanej i sztywnej, gorąco zachęcamy. Jeśli nie macie, musicie wypracować swoją opinię na przykładzie tego i podobnych artykułów oraz filmików. 
Zapraszamy do naszej szkoły na testy desek sztywnych, niestety z desek pompowanych zmuszeni byliśmy zrezygnować. Nie polecamy ich również do indywidualnych zakupów, gdyż to w dużej mierze strata czasu, który przy desce sztywnej byłby wykorzystany w sposób dużo bardziej efektywny i przyjemny. Zapraszamy na szkolenia na wing foilu do FunSurf, szkolenia na każdym poziomie zaawansowania od poziomu początkującego, poprzez rufę i sztag w lewitacji do freestyle’owych trików. 
Zapraszamy do przeczytania kolejnego artykułu o tym jaki rodzaj i rozmiar deski do wingfoila będzie dla Ciebie odpowiedni.

Jeśli chcesz porozmawiać o swoich wingfoil’owych doświadczeniach, zapytać czy wingfoil jest dla Ciebie lub jeśli masz pytania na temat doboru sprzętu – śmiało pisz na [email protected]  lub dzwoń tel. +48505109449
Doradzimy na temat szkoleń, pomożemy w zakupie sprzętu i uzyskamy dla Ciebie najlepszą możliwą cenę. 

Do zobaczenia w lewitacji na wingfoilu :)!

Wróć